Ostatniego dnia kwietnia udało się zakończyć wylewanie posadzek. Było blisko a cała operacja wylewania posadzek opóźniła by się o 1,5 miesiąca. W środę zeszłego tygodnia zamówiłem cement w hurtowni i miał być na poniedziałek na 8 rano okazało się że cement nie dojechał a posadzkarze zaczęli się zwijać w związku z brakiem materiału , kolejny termin to końcówka czerwca ( sezon w pełni na posadzki fachowców brak) . Sylwek wziął tranzita ja wziąłem mastera i przywieźliśmy 3 tony na 2 kursy . Fachowcy wzięli się ostro do roboty i we wtorek wieczorem posadzki były skończone. Teraz przez 2 tygodnie nie będzie nic robione w wewnątrz budynku. W tym czasie ocieplimy budynek i podbijemy dach no i może uda się wylać schody zewnętrzne .
W tym tygodniu mają też przywieźć ziemię to będzie mam nadzieje ostatnia partia. 240 ton ziemi za 3000 zł . I zacznę prace w ogrodzie może zasiejemy trawę aby się już można było bawić na ogrodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz